czwartek, 28 kwietnia 2016

12. J. Austen "MANSFIELD PARK"

Przy ostatniej recenzji pisałam, że jestem w świetnej czytelniczej passie. Niestety czasami tak bywa, że ona mija. Przykro mi jednak, że sprawiła to powieść Jane Austen, którą kocham! Dziś pomówimy o "Mansfield Park", o książce z nurtu literatury klasycznej, jaka najmniej mi się podobała. Dlaczego? Zaraz wyjaśnię.

Historia jest niebanalna. Opowiada o życiu Fanny Price. Poznajemy ją jako dziewczynkę, mieszkającą w katastrofalnych warunkach w patologicznej, biednej rodzinie. Jej matka przed laty wyszła za mąż za nadużywającego alkoholu mężczyznę. Teraz, kiedy rodzina jest na skraju głodu jej siostra, pani Bertram, chce jej pomóc i przyjmuje do swojej posiadłości - Mansfield Park - małą Fanny, by wychować ją i wydać korzystnie za mąż. Dziewczynka, bardzo pogodna i inteligentna szybko przystosowuje się do warunków panujących w nowym domu. Czy jest tam mile widziana? Czy dorastając spotka miłość swojego życia? A może jest ona bliżej niż się jej wydaje?

Jak widać sama fabuła jest interesująca, nawet bardzo. Wydaje mi się jednak, że ta książka mnie nieco znudziła. Sięgając po Austen mam w głowie zawsze pewien schemat - jest dziewczyna z dobrej rodziny, ale bez pieniędzy i musi wyjść za mąż, by często ratować majątek. Tutaj dzieje się inaczej. Być może dlatego odebrałam ją tak źle. Nastawiłam się na co innego, a jest to zdecydowanie najpoważniejsza powieść Austen. 

Sama bohaterka - Fanny - jakoś mnie do siebie nie przekonała. Jest do bólu uczciwa i wręcz mdła w swoim wyimaginowanym świecie. W swoim perfekcjonizmie jest niemal irytująca. Tak samo Edmund - syn Bertramów. Ani trochę obydwoje nie wzbudzili mojej sympatii. Nie są to bohaterowie, których mogłabym zapamiętać na długo, ba(!), raczej chciałabym zapomnieć. Przynajmniej na tę chwilę.

Od razu uprzedzam, że nie odstraszam Was od tej książki! Nie mam tego na celu. Powieść jest napisana pięknym językiem i jestem pewna, że duża część czytelników bardzo polubi eteryczną Fanny i idealnego Edmunda. 

Ja sięgnę jeszcze raz po tę książkę za jakiś czas, już  innym nastawieniem. Być może wtedy mnie oczaruje, bo to wstyd tak nie lubić jakiejś pozycji pani Austen. No ale cóż, są gusta i guściki. Mnie ta powieść do siebie nie przekonała i na razie rzucam ją w kąt. Może jeszcze wróci do łask.

Zapraszam do dyskusji na dole!
Pozdrawiam, 
A.
~*~
Metryczka:
Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: 2015
Tłumaczenie: Anna Przepełska-Trzeciakowska
Stron: 432
Ocena: 5.5/10

środa, 27 kwietnia 2016

TAG#5 LIEBSTER BLOG AWARD 5


Witam Was po raz kolejny w Liebster Blog Award! To już piąty epizod tej przemiłej zabawy. Nominujecie mnie jak szaleni, aż muszę sobie ustalać grafik kiedy co napiszę;) Jesteście wspaniali.
~*~

Dziś dziękuję za nominację Onlypretender z bloga Wyznania Uzależnionej Od Książek:) Już odpisuję kochana:)

1. Kiedy śpisz lubisz być całkowicie przykryta kołdrą czy nie?
To zależy od pory roku:) Zimą lubię być opatulona po uszy, a latem całkowicie odkryta.

2. Wolałabyś mieć w pokoju wykładzinę czy panele?
Chciałabym mieć parkiet w pokoju. Należę do osób lubiących stary styl budownictwa i marzę o XIX-wiecznym dworku, w którym mogłabym mieszkać.

3. Co najbardziej podoba Ci się w wiośnie?
W końcu robi się ciepło i nie ma tego okropnego śniegu i szlapy;)

4. Lubisz dekorować swój pokój obrazami, zdjęciami?
Najważniejsze dla mnie szpargały mam poprzypinane do ściennego kalendarza, ponieważ nie mogę przyklejać nic do ścian, ale tak - lubię:)

5. W szkole piszesz w zeszytach czy na luźnych kartkach?
Jestem taką osobą, która nie potrafi utrzymać należycie zeszytu przedmiotowego. W gruncie rzeczy od początku roku utrzymały mi się tylko dwa zeszyty - z francuskiego (to oczywiste) i z matematyki (nie wiem jakim cudem jeszcze się go nie pozbyłam);D Jestem typem osoby, lubiącej artystyczny nieład w notatkach i w pozostałych przypadkach luźne kartki się sprawdzają. Nauczyciele przyzwyczaili się, że jestem taka z lekka nierozgarnięta:)

6. Ulubiona przekąska?
Gotowana pierś z kurczaka bez przypraw;D Mniam!

7. Co, poza czytaniem, najchętniej robisz w wolnym czasie?
Słucham muzyki, oglądam filmy:)

8. Torba czy plecak?
Plecak, lubię wygodę. Wszak mam zamiar niedługo kupić sobie torbę;)

9. Oglądasz telewizję?
Zdarza mi się, ale rzadko.

10. Książka, która zrobiła na Tobie ostatnio duże wrażenie?
M. Druon "Królowie przeklęci" tom 1. Niebawem recenzja:D

11. Herbata czy kawa?
Kawa! Zdecydowanie!

~*~

To by było na tyle;D Dziękuję serdecznie za nominację, ja nikogo nie nominuję, nie mam pomysłu na pytania:) Przypominam, że z miłą chęcią podyskutuję z Wami w komentarzach na dole na temat moich odpowiedzi:)

Pamiętajcie też, że możecie dołączyć do moich obserwatorów na FB i innych platformach. Wszystkie widgety są z boku:)

Pozdrawiam!

A.

poniedziałek, 25 kwietnia 2016

11. M. Mitchell "PRZEMINĘŁO Z WIATREM"

Muszę się Wam przyznać, że jestem w bardzo dobrej passie czytelniczej. Dziś zrecenzuję drugą książkę, która z pewnością wpisze się w mój prywatny kanon lektur, do jakich będę wracać wielokrotnie. Do tego jest to druga książka w tym miesiącu, która wzbudziła we mnie tyle emocji!!! Uwielbiam właśnie taką stroną literatury, literatury miotającej moimi uczuciami jak wiatr balonikiem. Coś niesamowitego! Bowiem zaraz pomówię o "Przeminęło z wiatrem" Margaret Mitchell.

USA na progu wojny secesyjnej. Scarlett O'Hara jest córką bogatego irlandzkiego plantatora bawełny. Przeżywa swoją pierwszą, prawdziwą miłość o Ashleya Wilkesa, który odrzuca jej względy i żeni się z kuzynką Melanią Hamilton. Panienka od samego początku szczerze jej nienawidzi, nie widząc jak wiele zawdzięcza. Lincoln wypowiada wojnę Południowcom, a one mogą liczyć tylko na siebie po wyjeździe mężczyzny, którego obie kochają. Czy Scarlett zrozumie bezcelowość swoich starań o żonatego mężczyznę? Jak przeżyje koszmar najbardziej krwawej wojny domowej w historii USA? Czy los postawi przed nią innego człowieka, który ukróci nieco jej pyszałkowatość?

Już dawno nie czytałam tak dobrej klasyki! Szczególnie o okresie wojny secesyjnej. Prywatnie jestem wielką pasjonatką tego okresu w historii Stanów Zjednoczonych. Swego czasu pisałam nawet historyczne prace na ten temat. Skupiałam się jednak tylko na suchych faktach. Przedstawiałam kalendarium działań wojennych, przestawiałam najważniejsze postaci. Przyznam się, że zawsze byłam "Południowcem". Po tym co zrobił William Sherman taktując "taktykę spalonej ziemi"... nie mogło to wzbudzić mojej sympatii do Jankesów. Nigdy nie skupiałam się w swoich rozprawach na życiu jednostki podczas konfliktu. "Przeminęło z wiatrem" otworzyło mi oczy. Pokazało, co musiały robić kobiety by przeżyć w świecie, w którym jakiekolwiek prawa do zarobku mieli tylko mężczyźni. Jednak Scarlett była skłonna zrobić wszystko, by utrzymać Tarę, swoją ukochaną ziemię. Pod tym względem jej postać jest godna podziwu.

Uwielbiam Scarlett, mimo że jest kobietą próżną i bardzo naiwną. Jest jednak osóbką słodką wręcz w swoich małych intrygach i przekomarzaniach z innymi, szczególnie z Rhettem Butlerem. To mój kolejny literacki mąż! Mężczyzna idealny! Przystojny, zaradny, kochający... Ahhh! Takich dżentelmenów już nie ma! Dlatego szczerze płakałam przy ostatnich kartkach powieści. To nie musiało się tak kończyć! Mitchell zrobiła mi nieco przykrość kończąc tak a nie inaczej!

Powieść Mitchell jest dla mnie rewolucyjna, między innymi ze względu na to, o czym wspomniałam wcześniej. Rozpaliła znów moją miłość do wojny secesyjnej. Przyłapuję się na tym, że ponownie dużo siedzę w książkach o tym okresie, ale właściwie tylko utrwalam tę wiedzę. Mam wrażenie, iż wiem już wszystko z tych źródeł, które są mi dostępne.

Podsumowując, "Przeminęło z wiatrem" na stałe wpisało się w listę moich ulubionych lektur. Mimo, że książkę skończyłam dosłownie kilka dni temu mam ochotę znów ją przeczytać, co z resztą robię - po kawałeczku - każdego dnia. Zupełnie zwariowałam na jej punkcie!

A Wy co sądzicie o "Przeminęło z wiatrem"? Macie chęć i chcecie bym sięgnęła po "kontynuacje" tej powieści, bo z tego, co się dowidziałam są takowe? Chcecie może abym zrecenzowała ekranizację ze wspaniałą Vivian Leigh w roli głównej, w ramach cyklu "Filmowe Ekranizacje"? Jak zwykle zapraszam do dyskusji w komentarzach:)

Pozdrawiam,
A.
~*~
Metryczka:
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2008
Tłumaczenie: Celina Wieniewska
Stron: 879
Ocena: 10/10

niedziela, 24 kwietnia 2016

TAG#4 Medyczny TAG Książkowy


Witam Was bardzo, bardzo serdecznie w niedzielnym bonusie. Tym razem będzie to Medyczny TAG Książkowy, co którego nominowała mnie Jessie z bloga Lifting Pages. Serdecznie dziękuję za tę nominację i już odpowiadam!

1. Anestezjologia – książka, która tak mnie zanudziła, że jej nie skończyłam. 
W. Reymont "Chłopi"
Serio... Jestem na rozszerzonym humanistycznym i lubię czytać lektury, ale "Chłopi" mnie dobiły:( Musiałam przebrnąć przez cztery tomy.

2. Diagnoza –  książka, przy której chciało mi się płakać.
J. Sałyga "Chustka" 

Przejmujące...:(

3. Zawał – książka z nagłym zwrotem akcji.
F. Dostojewski "Zbrodnia i Kara"


4. Dentysta – książka, której szczerze nie lubisz.
"50 Twarzy Greya"!!!! 

Grrr nawet nie pamiętaj autorki = grafomanki!

5. ...Nie ma go/jej już...:'( - książka z zupełnie niespodziewaną śmiercią.
S. Collins "Kosogłos" 
UWAGA SPOILER!!!
Prim[*]

6. Operacja - książka, przy której wstrzymujesz oddech, boisz się tego, co się stanie.
M. Loureirro "Apokalipsa Z. Początek Końca"
Niebawem się dowiecie dlaczego.

7. Pobieranie krwi – krwawa książka.
M. Druon "Królowie Przeklęci"
Trupy sypią się zacnie:)

8. Komu lekarstwo? – Książka z gorzkim zakończeniem.
M. Mitchell "Przeminęło z wiatrem"
To nie mogło się tak skończyć!!!

9. Zawroty głowy – książka ze świetnym wątkiem miłosnym.
J. Austen "Duma i uprzedzenie"
Niebawem sobie odświeżę:)

10. Tym tagiem zarażam następujące blogi:
Nie wiem kto robił już ten TAG, więc nie roznoszę zarazków;D Sama idę się leczyć:)

~*~

Mam nadzieję, że podobał się Wam ten TAG:) Chcecie więcej? Nominujcie mnie! TAGi zazwyczaj pojawiają się na moim blogu w środy i niedziele! Zapraszam!

Miłego zaczytania!
Pozdrawiam, 
A.

czwartek, 21 kwietnia 2016

10. S. Gulland "KOCHANKA SŁOŃCA"

Muszę przyznać, że po raz pierwszy siadam do recenzji tuż po przeczytaniu. Książka , którą Wam dziś zaprezentuję wywołała we mnie tyle emocji! Rozsypała serce na kawałeczki! Postanowiłam więc, że napiszę tych kilka słów dużo wcześniej przed publikacją. Chcę uchwycić wszystko to, co czułam jeszcze kilka minut temu.
"Kochanka Słońca" przenosi nad w połowę wieku XVII, podczas panowania Ludwika XIV we Francji - charyzmatycznego władcy absolutnego, najbardziej znanego w poczcie królów francuskich. Właśnie wtedy poznajemy sześcioletnią dziewczynkę, małą Ludwikę de la Vallière, zwaną słodko Petite (jest to postać autentyczna). Petite kocha konie i jeździectwo. To właśnie podczas jednej z konnych wypraw, kilka lat później, nieświadoma niczego amazonka spotyka w lesie niewiele starszego mężczyznę. Nie poznała w nim króla i wzięła go za kłusownika. Niebawem rozpocznie się między nimi na dworze romans, który skrywany przed światem będzie trwał wiele lat przynosząc Petite spełnienie, szczęście. Czy tak będzie zawsze? Jaką cenę zapłaci Ludwika za zakazaną miłość?

Mimo, że minęło już nieco ponad godzina od chwili, gdy zamknęłam książkę, przeczytawszy ostatnie słowo, wciąż mam mokre oczy od łez. Sandra Gulland wycisnęła za mnie wszystko tworząc tą niesamowitą powieść! Wpisała się idealnie w moje gusta. Mamy tutaj bowiem kochaną Francję za czasów XVII wieku, mamy bale, konwenanse, świat polityki i dworskich intryg. Jest to coś co lubię najbardziej. Szczególnie, że wszystko zostało oparte na kanwie prawdziwych wydarzeń.Ludwika de la Vallière żyła na prawdę i była jedną z martens Króla Słońce. Owszem pojawiły się jakieś wątki zmyślone (które autorka sama podaje w krótkim posłowie). Tak czy inaczej pozycja świetnie ukazuje politykę Francji z tamtego okresu. 

Bohaterowie są pełnokrwiści - Petite nie da się nie kochać, a Ludwik na początku skradł moje serce Później potoczyło się już nieco inaczej, bo pokazał swoje szowinistyczne męskie oblicze. Miałam ochotę kilka razy rzucić książką przez jego zachowanie! Przez takie pozycje niebawem stanę się feministką, bo mężczyźni są coraz gorsi na kartach powieści, po które sięgam. Inne postaci również bardzo przyciągały uwagę. Szczególnie jedna "dama", w której elokwencji i światowości zakochałam się niemal od razu, a która potem okazała się podłą żmiją. Grrr!

Muszę też przyznać, że Bukowy Las ślicznie wydał tę książkę. Okładka jest jedną z piękniejszych, jakie miałam w ręku, do tego druk jest bardzo miły dla oka, przez co powieść czytało się bardzo szybko (czasami nawet za szybko;D ).  Nic jednak nie przebije tego, co Gulland zrobiła z moim sercem na samym końcu. Dlaczego akurat tak musiało się to skończyć. Petite nie zasłużyła na to i nie powinna w taki sposób przeżyć reszty swojego życia. Nic na to jednak nie poradzę, prawdziwe wydarzenia też takowe były, a Gulland nie mogła lub nie chciała ich zmienić. 

Pierwszy raz spotkałam się z tą autorką i jak widać jestem zachwycona. Dowiedziałam się, że Gulland napisała także trylogię i Józefinie - ukochanej Napoleona - także zamierzam po nią sięgnąć. A Was zachęcam do zapoznania się z historią Francji w taki bardzo przyjemny i cudowny sposób. Jeśli ktokolwiek czytał tę książkę, zapraszam do dyskusji na dole. Chętnie wymienię się wrażeniami. A jeśli znacie podobne pozycje, podajcie mi proszę tytuły. Jestem spragniona tak dobrych przygód literackich:)

Pozdrawiam!
A.

~*~
Metryczka:
Wydawnictwo: Bukowy Las
Rok wydania: 2012
Tłumaczenie: Donata Olejnik
Stron: 457
Ocena: 10/10

środa, 20 kwietnia 2016

TAG#4 LIEBSTER BLOG AWARD 3&4


Dziś przyszedł czas na kolejny TAG:) Znów otrzymałam kilka nominacji do LBA:) Dlatego kontynuuję tę serię:) Tutaj macie link do poprzedniego LBA:)  

~*~
Za nominację serdecznie dziękuję Biblioteczce Na Poddaszu:) Nie owijam w bawełnę i już odpowiadam!:)

1. W którym miejscu z wybranej książki chciałbyś/ chciałabyś się znaleźć?

Chciałabym się oczywiście znaleźć w Hogwarcie!!! I najlepiej w Ravenclaw;D


2. Jaką książkę zabrałbyś/ zabrałabyś na bezludną wyspę?

Bardzo trudne pytanie. Mam wiele książek, z którymi nigdy nie chciałabym się rozstać. Hmm... muszę wybrać tylko jedną? No dobrze. To będzie "Przeminęło z wiatrem" M. Mitchell. Zakochałam się w tej powieści! Recenzja niebawem!:)



3. Ulubiony napój, który towarzyszy Ci w trakcie czytania


Kawa, kawa i jeszcze raz kawa!!!:)


4. Czy masz jakiś rytuał związany z czytaniem?


Robię sobie kawusię, najlepiej takiego mocnego szatana z trzech łyżeczek, zagrzebuję się w kocyk i zaczynam czytać, popijając ten cudowny napój - to jak jestem w domu. W szkole jest bardziej prozaicznie - po prostu siadam, wyciągam książkę, słuchawki w uszy i czytam:) 


5. Czy bierzesz udział w wymianach książek?


Nigdy jeszcze nie brałam udziału w wymianie książek. Nie wiem, gdzie mogę coś takiego zrobić i z kim. Więc jeśli macie jakieś miejsca, gdzie się wymieniacie lub sami chętnie byście się ze mną wymienili, piszcie na dole!:)


6. Czy spotkałeś/spotkałaś się z książką, której ekranizacja wyszła lepiej niż książka?


Myślę intensywnie nad tym pytaniem... Hmmm... chyba jeszcze nie, a przynajmniej nic nie przychodzi mi teraz do głowy.


7. Ulubiona seria lub cykl?


Harry Potter, Igrzyska Śmierci, Apokalipsa Z... i wiele więcej;D


8. Książka do której masz sentyment?


Żeby nie być monotematyczną i znów nie podawać "Harry'ego Pottera" i "Przeminęło z wiatrem", to podam... W gruncie rzeczy nawet nie wiem. Nie ma chyba innych książek tak bardzo dla mnie sentymentalnych niż te. A jest! Seria "Opowieści z Narnii"! Niebawem sobie odświeżę;D


9. Wolisz książkę papierową czy e-book?


Zdecydowanie książka papierowa! Uwielbiam zapach papieru i szelest przewracanych stron. Nie wyobrażam sobie, że miałabym palcem jeździć po ekranie, by przewrócić stronę:P To dla mnie takie nienaturalne!


10. Czy kiedykolwiek byłeś/ byłaś na targach książki?


Niestety nie:( W moim dość niewielkim mieście nie ma takich eventów;(


11. Której książki ze swojej biblioteczki za nic w świecie nie sprzedałbyś/ sprzedałabyś?


Dużo jest takich książek. Myślę, że około 80% mojej biblioteczki bym nie sprzedała, ale kilka książek z miłą chęcią wymienię na inne. Ktoś chętny?


~*~
Za drugą nominację serdecznie dziękuję Natalii:) Już odpowiadam!

1.  Twój ulubiony serial/film?

Ulubionym serialem póki co jest "The Walking Dead", a filmem "Amelia";D


2.  Wymień trzy rzeczy, których nienawidzisz.

Matematyka, matematyka, MATEMATYKAAAA!!! Reszta jakoś ujdzie;D


3.  Jakie masz plany na przyszłość?

Skończyć studia z romanistyki, założyć rodzinę i urodzić śliczną córeczkę:)


4.  Jakie masz swoje największe marzenie?

Wycieczka do Paryża;)

5.  Czy masz jakiś swój dziwny zwyczaj?

Nie za bardzo rozumiem to pytanie. Hmmm... dziwny zwyczaj... Podczas czytania muszę mieć jakiś świstek w dłoni, który mogę miętosić i niszczyć:) Wiem dziwne, ale tak przeżywam emocje książkowe.


6.  Jaka była najodważniejsza rzecz jaką zrobiłeś/aś?

Założyłam bloga i dzielę się z Wami tymi wypocinami! Haha;D


7.  Podaj swojego ulubionego aktora i aktorkę? Jak masz. ;)

Mam ich kilku! 
Aktorka (niechronologicznie) - Vivian Leigh, Helena Bonham Carter, Natalie Portman, Meryl Streep, Jennifer Lawrence, Uma Thurman, Winona Ryder, Maggie Smith, Audrey Tautou, Juliette Binoche, Agata Kulesza.
Aktor (niechronologicznie) - Heath Ledger, Robbin Williams, Ewan McGregor, Ralph Finnes, Alan Rickman, Harrison Ford.


8.  Najlepsza rzecz jaka przydarzyła ci się w życiu to...

Zaczęłam się uczyć języka francuskiego. To zrewolucjonizowało moje życie, na prawdę:)


9.  Chciałbyś/chciałabyś poznać swoją przyszłość? Tak/Nie Dlaczego?

Z jednej strony bardzo bym chciała, a z drugiej nie. Jednak przystałabym bardziej na tę drugą opcję. Lubię, gdy życie przynosi mi niespodzianki.

10.  Jakie jest najpiękniejsze miejsce jakie odwiedziłeś/ odwiedziłaś? 

Wstyd się przyznać, ale pochodzę z takiej rodziny, że nie jeździmy nigdzie na wakacje. Moi rodzice cały rok pracują i nie mają czasu na podróże, więc nie umiem wskazać takiego miejsca:( 


~*~
To już wszystko:) Tym razem wstrzymam się od nominacji. Dużo osób robi ten TAG, a ja nie jestem dobra w zadawaniu pytań:)

A jak Wy odpowiedzielibyście na te pytania?
Zapraszam do dyskusji!
A.

poniedziałek, 18 kwietnia 2016

TAG #3 Mini Maraton Książkowy


Dziś zapraszam Was na nietypowy TAG. Muszę przyznać, że gdy nominowała mnie do niego WiktoriaCzytaRazemZWami, to nie wiedziałam jak się za niego zabrać. Na szczęście krótkie wyjaśnienie samej zainteresowanej pomogło mi to ogarnąć i nawet uznałam, że jest bardzo interesujący. Tak czy inaczej - zaczynamy:)
~*~


Ann Wars dla Olga G., czyli książka, podczas czytania, której nie zauważyłeś, że dotarłeś do końca (bo była taka dobra).

S. Gulland "Kochanka Słońca"
Dlaczego? Przekonacie się niebawem:)




Aoi Akuma dla medyk, czyli ulubiona krwawa książka.


S. Collins "Igrzyska Śmierci"


Bookworm dla Just yśka, czyli ulubiony młodzieżowy wątek miłosny. 

I tutaj mamy problem. Nie czytuję zazwyczaj takich książek, jedyne co mi przychodzi na myśl to Linnea i Vanessa z "Kręgu", o którym jeszcze wspomnę niżej.


Doomisia dla Suomi, czyli bohaterka mająca wiele kreatywnych pomysłów. 

M. Mitchell "Przeminęło z wiatrem"
Scarlett i jej pomysły, by zdobyć pieniądze, by uratować Tarę. Recenzja niebawem!;)


Jellyfish dla JustynaJ, czyli książka, która wciągnęła cię od pierwszych stron (i nie mogłaś się od niej oderwać). 

M. Druon "Królowie Przeklęci" tom 1
Recenzja niedługo:)


Just yśka dla Bookworm, czyli ulubiona polska książka. 

A. Sapkowski "Miecz przeznaczenia"
Chyba nie trzeba wyjaśniać:) To Wiedźmin:) Recenzja niebawem:)



JustynaJ dla Jellyfish, czyli książka, w której akcja toczy się spokojnie, ale ma też jedno lub kilka mocnych wydarzeń, które tobą wstrząsnęły. 

E. E. Schmitt "Oskar i Pani Róża"



KittyAilla dla Ola K., czyli bohaterka z uzależnieniem.  

H. Fielding "Dziennik Bridget Jones"
Ach ta nasza Bridget i jej papierosy!:D Mam zrecenzować?


Maria Włodarska dla Patrycja 'Pyciaaa', czyli powieść, którą przeczytałeś w jeden dzień. 



S. Collins "Kosogłos"


Również nie trzeba wyjaśniać;D Link do recenzji!



Medyk dla Aoi Akuma, czyli modna książka, którą musiałeś trochę poczekać, zanim ją przeczytałeś. 

S. Meyer Saga "Zmierzch"
Przeczytałam ją dopiero po około 5 latach od bumu na tę sagę i powiem Wam tak - bardzo źle nie jest. Dobra seria na oderwanie się od poważniejszych lektur. Mam ją w takim właśnie białym wydaniu. Jeśli chcecie zrecenzuję:)


Meredith dla WiktoriaCzytaRazemZWami, czyli bohater, który ma swoją bratnią duszę. 



E. Bronte "Wichrowe Wzgórza"

Katy i Heathliff, Heathliff i Katy... Nic nie trzeba się trzeba wyjaśniać:) Recenzja była wczoraj!




Ola G. dla Ann Wars, czyli książka, w której zachwycił cię świat/miejsce, gdzie dzieje się akcja. 

J.K. Rowling seria "Harry Potter"
Bez dwóch zdań;D Niebawem zrecenzuję;)


Ola K. dla KittyAilla, czyli książka, w której nie występuje wątek miłosny. 

Przychodzi mi na myśl tylko jedno:D - "Folwark Zwierzęcy":)


Oxuria dla Paulina Balcerzak, czyli książka, w której występuje więcej niż dwóch głównych bohaterów. 

M. Strandberg & S. B. Elfgren "Krąg"
Jedna z lepszych młodzieżówek jakie czytałam;D Jeszcze ten skandynawski klimat;) Napiszcie czy chcecie bym ją sobie odświeżyła i napisała recenzję.


Patrycia 'Pyciaaa' dla Maria Włodarska, czyli ciekawa książka z gatunku, za którym nie przepadasz. 

Nie przepadam właściwie tylko za babskimi romansidłami, a takich się wystrzegam, więc nic nie znajdę na odpowiedź.


Paulina Balcerzak dla Oxuria, czyli książka z najładniejszą okładką. 

E. Rutherfurd "Paryż"
Jeszcze jej nie mam, ale jest na liście moich najbliższych zakupów;) Recenzja na pewno się pojawi:)


Suomi dla Doomisia, czyli książka w wiosennym klimacie.  

J. Austen "Emma"


WiktoriaCzytaRazmeZWami dla Meredith, czyli książka z idealnym  miejscem akcji. 



M. Gutowska-Adamczyk cykl "Podróż do Miasta Świateł"

Paryż, Paryż, PARYŻ;D Recenzja niebawem;)

~*~

I to już wszystko;D Za nominację serdecznie dziękuję, a sama nikogo nie nominuję;D Niech nominują Was inni;D

Miłego zaczytania!
Pozdrawiam, 
A.