Zapraszam na recenzję "Piątej Pory Roku" N. K. Jemisin!:)
Książka rozpoczyna się dość spektakularnie - apokalipsą. Jesteśmy świadkami nadejścia najdłuższej Piątej Pory Roku w historii Bezruchu. Wielu przepowiada rychły koniec świata, dla innych natomiast nadszedł on już wcześniej. Obserwujemy bowiem zrozpaczoną, pogrążoną w żałobie po zamordowanym synku, Essun, która pragnie odnaleźć porwaną córkę, choćby za cenę własnej śmierci czy całkowitego unicestwienia zniszczonej już planety.
"Piąta Pora Roku" to niesamowita książka fantasy, która pochłonęła mnie bez reszty. Już od pierwszych stron autorka wbiła mnie w fotel sposobem pisania i opowiadania tej zajmującej, ale także niezwykle przerażającej historii o końcu świata. Uwielbiam nade wszystko motywy post apokaliptyczne obecne często i gęsto w tej pozycji. Wiecie, że jestem ogromną fanką tego typu klimatów, więc była to dla mnie niemała czytelnicza gratka. Uważam, iż Jemisin w tej średnio gabarytowej książce zawarła wszystko, co powinna mieć dobra publikacja fantasy - niecodzienny pomysł na świat przedstawiony, wiele zwrotów akcji oraz wspaniałych bohaterów.
Świetną stroną dzieła N. K. Jemisin jest niezaprzeczalnie zahaczenie o niezwykle ciekawą dziedzinę wiedzy, jaką jest geologia. Apokalipsa ukazana za jej pośrednictwem jest niesamowicie spektakularna. Jeśli dodamy do tego postaci, które są w stanie kierować tymi widowiskowymi procesami, jesteśmy w stanie się zakochać w wyobraźni autorki. W doskonały sposób wykorzystała owe nietuzinkowe pomysły. Podobało mi się także, iż rozbiła całą opowieść na kilka wątków. Możemy dzięki temu zobaczyć, jak ten świat jest rozległy i skomplikowany.
Najlepszym chwytem natomiast jest narracja. Jeszcze nigdy nie spotkałam się z wykorzystaniem drugiej osoby liczby pojedynczej w jakiejkolwiek pozycji. "Piąta Pora Roku" przekracza bowiem pewną granicę w opowiadaniu historii. Porywa za serce, wbija się w duszę. Takiego czegoś na co dzień nie widzi się w literaturze, ale to ukazuje tylko kunszt pani Jemisin. Ja jestem zachwycona i żałuję, iż nie mogę czytać więcej i więcej.
Już okładka mówi nam, że powieść została nagrodzona prestiżowym wyróżnieniem HUGO. W moim mniemaniu zasługuje na jeszcze więcej. To na prawdę świetna prozy, obfitujący we wszystko, co kocham w tego typu pozycjach. Ja czekam z niecierpliwością na drugą odsłonę owej powieści i po raz kolejny Wam ją polecam. To kawał dobrej, niezwykle wciągającej historii. Ja już nie mogę się doczekać kontynuacji:)
Życzę miłego zaczytania!
A.
ZA MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA SERDECZNIE DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU SQN!
~*~
Wydawnictwo: SQN
Rok wydania: 2016
Stron: 440
Tłumaczenie: Jakub Małecki
Ocena: 9/10
Wszystko co ma klimat postapokaliptyczny warte jest uwagi :) Z tych klimatów szczególnie Metro 2033 utkwiło mi w pamięci.
OdpowiedzUsuńCiekawa zapowiedź książki, myślę, że warto po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńMam bardzo podobne zdanie, jeśli chodzi o tę książkę. Uważam, że jest to jedna z najlepszych powieści, jakie przeczytałam w tym roku! Swoją drogą to nieźle zgrałyśmy się w czasie z recenzjami - u mnie też dziś "Piąta pora roku" na blogu ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda - wydawnictwo SQN nierzadko zachwyca przepięknymi wydaniami i po prostu dobrymi lekturami. :) Post apokalipsa i geologia połączone w jedną spójną całość - brzmi naprawdę genialnie! Mam nadzieję, że będę mieć okazję do przeczytania tej powieści.
OdpowiedzUsuńCoś tam o tej książce słyszałam, ale do tej pory nie miałam nawet pojęcia o czym ta książka jest. Początek rzeczywiście jest dość spektakularny i na swój sposób oryginalny, ale jeszcze bardziej zaskoczyła mnie narracja, o której wspominasz. Podobnie jak Ty nie miałam jeszcze do czynienia z taką narracją i chociażby dla niej chętnie przeczytałabym tę pozycję.
OdpowiedzUsuńZ perspektywy czytelnika
Szukam ciekawych propozycji z fantastyki, ta jest intetesująca. Na pewno się za nią rozejrzę ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zachęciłaś. Czuję, że to naprawdę moje klimaty. Trochę apokalipsy, trochę fantasy, wyobraźni i dobrego pomysłu. Z wielką chęcią przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna, świetna książka! Takiej fantastycznej nowości nie było od dawna. Zasłużona nagroda Hugo.
OdpowiedzUsuń