piątek, 4 listopada 2016

53. R. Foryś "GAMBIT HETMAŃSKI"

Na tę chwilę czekałam bardzo długo. Książka, jaką dziś Wam zaprezentuję, zachwyciła mnie już samym opisem i okładką. Wiem, że nie powinno się po nich oceniać dzieła, ale hell yeah!, miałam rację:) I w końcu mogę zrecenzować Wam tę istną literacką ucztę.

Ale nie przedłużając - zapraszam Was na recenzję "Gambit Hetmański" Roberta Forysia.

"Gambit Hetmański" łączy w sobie trzy powieści: "Bóg, honor, trucizna", "Krew, ogień i łzy" oraz "Złoto i tron". Ich akcja przenosi nas w drugą połowę XVII wieku. Obserwujemy dobrze nam znaną z kart historii Marysieńkę Sobieską, która jest supertajną agentką, knującą intrygę, jaka ma pozbawić Michała Korybuta Wiśniowieckiego tronu. Żona polskiego hetmana nie cofnie się przed niczym, by osiągnąć swój cel - jeśli wymaga tego sytuacja zapłaci nawet własnym ciałem lub ucieknie się do morderstwa... To opowieść o tym, że w losach świata tak na prawdę największą rolę grają kobiety, ponieważ to one dyrygują koronowanymi głowami.

Jak ja kocham tę powieść! Jest niezaprzeczalnie piękna zarówno pod względem fabularnym, jak i dosłownie każdym!:) Tło historyczne jest świetne - po raz kolejny przekonuję się w tym, że moja miłość do poznawania danych dziejów, jest jak najbardziej potrzebna, ponieważ to przeszłość daje najlepsze scenariusze dla książek czy filmów. Ale należy tutaj przypomnieć, że "Gambit..." nie należy traktować jako przewodnik historyczny, ponieważ autor pozmieniał kilka faktów i ubarwił nieco postacie. Tak czy inaczej, sięgając po tę powieść, przygotujcie się na wspaniałą podróż do XVII wiecznej Polski, pełnej intryg i knowań:)

Nade wszystko kocham w "Gambicie..." wykreowanych przez pana Forysia bohaterów. Marysieńka Sobieska zachwyca swoją magnetyczną osobowością, niezwykłym sprytem i chartem ducha. Tak samo z resztą, jak jej pomocnica, tajemnicza Charlotta, która wzbudziła we mnie jeszcze więcej pozytywnych emocji. Autor postarał się, by ukazać, jak postacie zmieniają się podczas trwania akcji powieści. Szczególnie można to dojrzeć na przykładzie króla Michała Korybuta.

Niesamowite jest również to, jak Robert Foryś pisze. Tworzy w niezwykły sposób opisy miejsc i bohaterów, wszystko w największych drobiazgach. Rzadko się coś takiego spotyka w męskiej prozie. Przedstawiciele płci brzydszej raczej stawiają na chłodną i rzeczową narrację, a pan Foryś potraktował swoją książkę niemal "kobiecą ręką". Czytało mi się wyśmienicie, ponieważ lubię taką poetyckość w literaturze. Podobało mi się również, iż autor zadbał, by "Gambit..." był przystępny dla każdego czytelnika. Dlatego nie bójcie się zbytniej archaizacji w dialogach czy częściach narracyjnych. Nawet czytelnik, który dopiero zaczyna przygodę z powieścią historyczną, doskonale zrozumie przekaz.

Piękne w tej powieści jest to, jak bardzo treści w niej zawarte, są aktualne. Konflikt pomiędzy stronnictwami mocno przypomina ten, który obecnie mamy na scenie politycznej. Uśmiechałam się nie raz na myśl, iż historia powinna być dla polityków istnym horoskopem, ponieważ bardzo często lubi się powtarzać. Sądzę, że każdy, kto sięgnie po "Gambit Hetmański", również zauważy te zależności.

Warto także wspomnieć o tym, jak pięknie jest ta powieść wydana. Okładka jest przecudowna i dokładnie obrazuje, to, co znajduje się we wnętrzu. Całość prezentuje się bardzo okazale i godnie ozdobi nie jedną półkę. Ja ubolewam, że nie mam własnego egzemplarza, ale mam nadzieję to jak najszybciej zrobić.

Powtórzę to już chyba po raz dwudziesty - książka zachwyciła mnie i uważam ją za jedną z najlepszych lektur tego roku. Pan Foryś jest niezwykłym pisarzem, ponieważ przeniósł mnie całkowicie do tego świata. Muszę sięgnąć po inne jego powieści.

Życzę miłego zaczytania!
A.

~*~
Wydawnictwo: Otwarte
Rok wydania: 2016
Stron: 1032
Ocena: 10/10

7 komentarzy:

  1. Słyszałam już naprawdę dużo dobrego o tej powieści, ale w dalszym ciągu nie potrafię po nią sięgnąć. Nie lubię zbyt dużej ilości opisów i boję się, że mimo fascynującej historii ta książka mogłaby mnie znudzić. Ale jak będę miała sporo wolnego czasu (bo w końcu nie jest to krótka powieść :)) na pewno dam jej szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Marysieńka mnie przekonała! Co prawda nie lubię polskich książek, ale... :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Zamówiłam sobie egzemplarz i czekam z utęsknieniem na paczkę z tą książką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dosłownie dzień po publikacji zamówiłam sobie własny egzemplarz:)

      Usuń
  4. Nie lubię książek historycznych ale jest coś, co mnie do tej książki przyciąga... wydanie i objętość xD Boże jak ja kocham takie cegły <3
    Kasia z Kasi recenzje książek :)

    OdpowiedzUsuń