Dziś przygotujcie się na kolejną falę zachwytów, ponieważ przedstawię Wam powieść, w której zakochałam się już od pierwszych stron i delektowałam się niczym najlepszym deserem. Pozycja bardzo przypomina mi w swoim klimacie moją ukochaną Trylogię Wiktoriańską, więc nie mogłam się nie zakochać:)
Zapraszam Was na recenzję "Clovis LaFay. Magiczne akta Scotland Yardu"!:)
Książka przenosi nas do roku 1873 do wiktoriańskiego Londynu, ale nie takiego znanego z kart historii. Obok przystojnych dżentelmenów w cylindrach i pięknych damach strojnych w gorsety, na ulicach miasta przechadzają się wszelakie magiczne stworzenia i zdecydowanie nie są one dobrze nastawione do człowieka. Co jest zrozumiałe, rząd postanawia utworzyć specjalny organ mający na celu ujarzmienie tego paranormalnego zjawiska. A my, oczarowani czytelnicy obserwujemy tę walkę z perspektywy trzech niezwykłych bohaterów - tajemniczego Clovisa LaFaya, nadinspektora Johna Dobsona oraz jego siostry Alicji Dobson. I za ich sprawą wpadamy zupełnie w niesamowity świat i z zapartym tchem śledzimy akcję:)
Zakochałam się w książce Anny Lange. Nie mogę uwierzyć, że ta pani debiutuję tą powieścią, ponieważ pisze w sposób wzbudzający mój zachwyt. Uważam za doskonały pomysł - przedstawić alternatywną wersję wiktoriańskiego Londynu i nadać mu tak mroczny klimat, pełen magii i zagadek, a do tego przedstawić kilka prawdziwych faktów z życia ludzi tamtego okresu. Przy lekturze bawiłam się świetnie i jestem pewna, iż każdy znajdzie w tej powieści coś, co go zafascynuje. Pochłania się ją "na raz" - język, humor i mnóstwo akcji z pewnością przy tym pomaga. Zaręczam, że nie będziecie się przy niej nudzić:)
Nade wszystko ukochałam bohaterów wykreowanych przez autorkę. Te postacie są pełnokrwiste, niebanalne i takie... realne. Trudno jest mi uwierzyć, iż powstały tylko w umyśle pisarki. Największe wrażenie zrobiła na mnie oczywiście damska część z trio protagonistów. Alicję polubiłam już od jej pierwszego "występu" na kartach "Clovisa...". W niezwykły sposób łączy w sobie mentalność XIX-wiecznej kobiety walczącej o swoje prawa i rolę w tym alternatywnym magicznym świecie. Mężczyźni również zwracają na siebie uwagę. Właśnie to jest najlepsze w tej powieści - istne studium charakterów. Uwielbiam także humor jaki wręcz wysypuje się chwilami z dialogów. Uśmiechnęłam się nie raz śledząc rozmowy bohaterów.
Wspomniałam już wcześniej, iż powieść przedstawia pewne fakty z życia mieszkańców XIX-wiecznego Londynu. Są to pewne smaczki, które sprawiają wielką radość takiej miłośniczce historii tamtego okresu. Książka bowiem nie tylko bawi, ale nawiązuje do, na przykład, egzystencji biednych dzieci, jakie były wykorzystywane do ciężkiej pracy w ogromnych fabrykach industrialnej Anglii. Ukazana również zostaje walka kobiet o swoje prawa, chociaż w nieco odmiennej formie:)
Chciałabym również wspomnieć, że bardzo podoba mi się strona wizualna książki. Okładka jest PRZECUDOWNA. Kiedy po raz pierwszy dotknęłam tego dzieła, nie mogłam się napatrzeć. Pozycja pod względem graficznym to sam zachwyt:) SQN nigdy nie zawodzi pod tym względem, więc nie powinnam się dziwić, ale nie sądziłam, iż jest tak doskonale w rzeczywistości.
Już teraz - kilka dni po lekturze - marzę o tym, by przeczytać kolejną książkę Anny Lange. Sądzę, że stanie się jedną z moich ukochanych autorek. Czekam wobec tego z niecierpliwością na jej kolejne pozycje, a Was serdecznie zachęcam do zagłębienia się w magiczny świat alternatywnego Londynu:)
Życzę miłego zaczytania!
A.
ZA KSIĄŻKĘ SERDECZNIE DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU SQN!
~*~
Wydawnictwo: SQN
Rok wydania: 2016
Stron: 448
Ocena: 10/10
Wow! Wpadłam przypadkiem na twojego bloga i jest świetny! Strasznie mi się tu spodobało. Bardzo ciekawie piszesz , wygląd bloga jest estetyczny. Na pewno muszę wpadać tu częściej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Youboost.pl
Zapraszam serdecznie:)
UsuńCiekawa recenzja zachęca do czytania książki a blog ma swój klimat
OdpowiedzUsuńWydaje się ciekawa, myślę, że dałabym jej szansę - zwłaszcza po Twojej ocenie i recenzji :)
OdpowiedzUsuńNie rozumiem fenomenu fantasy, a już w połączeniu z powieścią historyczną i/lub kryminałem zupełnie mnie nie kręci
OdpowiedzUsuńZ wielką niecierpliwością czekam na kontynuację, autorka wspaniale wpasowała się w moje zainteresowania i klimaty, świetnie czytało mi się tę powieść. :)
OdpowiedzUsuńNa Lubimy Czytać niestety widnieje, że to pojedyncza powieść, więc kontynuacja może nie nadejść:(
UsuńZ tego co czytam, wnioskuję, że ta książka mogłaby mi przypaść do gustu. Okładka - rzeczywiście - w fajnym, nieco mrocznym klimacie :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńU Ciebie na bpogu po raz pierwszy ale widzę tu tyle wpisów dla siebie ż eszybko nie wyjdę. Będę zaglądała, a co do wydawnictwa sysze o nim po raz pierwszy. Dzięki za kolejne odkrycie.
OdpowiedzUsuńDoceniam recenzję, którą czytało się dość dobrze (choć książka zdecydowanie nie dla mnie), ale na miłość boską, nie spamuj tak wszędzie odnośnikami do swojego bloga, bo to chyba niesie ze sobą więcej szkód dla Ciebie niż korzyści ;D
OdpowiedzUsuńmyślę ze sięgne po tę książkę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOkładka niezła :D
OdpowiedzUsuńPóki co, to nie mogę sobie pozwalać na nowe książki, bo spory stos czeka do przeczytania :(
Już raz słyszałam o tej książce :) Chętnie przeczytam, choć w żadnej księgarni jej jeszcze nie widziałam.
OdpowiedzUsuń