Dziś wracamy znów do polskich autorów. Tym razem jednak zapoznamy się ze światowej sławy niemal człowiekiem literatury. Andrzej Sapkowski z pewnością nim jest. Nikt tego nie zaprzecza, ponieważ jego wiedźmińskie uniwersum przyniosło Polsce sławę na arenie światowej pod postacią samych książek, jak i doskonałych gier. Dzisiaj porozmawiamy o pierwszym tomie opowiadań - "Ostatnie życzenie".
"Ostatnie życzenie" to zbiór opowiadań, który wprowadza nas w historię o życiu i przygodach wiedźmina Geralta z Rivii w wymyślonym przez Andrzeja Sapkowskiego Uniwersum. Książka zawiera siedem opowiadań. Pierwsze z nich - "Głos rozsądku" - podzielone jest na siedem części. Przeplata się ono niejako pomiędzy innymi historiami. Następne opowiadania to kolejno: "Wiedźmin", "Ziarno prawdy", "Mniejsze zło", "Kwestia ceny", "Kraniec świata" i tytułowe "Ostatnie życzenie". Zarysuję fabułę jedynie dwóch ulubionych, którymi są: opowiadanie przewodnie "Głos rozsądku" oraz "Ostatnie życzenie".
Pierwsze z nich przedstawia nam wiedźmina (Geralta), który zostaje ranny i udaje się na rekonwalescencję do świątyni bogini Melitele. Arcykapłanka Matka jest jego przyjaciółką i pomaga mu wrócić do zdrowia. Zakon wydaje się być idyllą - nikt tam nie zagląda, jest spokój i cisza. Ale, jak się później okazuje, coraz więcej nieproszonych gości próbuje wtargnąć na świętą ziemię. Kto? Dlaczego? Dowiedzcie się sami, czytając to niedługie opowiadanie.
Bardzo lubię tę historię, ponieważ ma mocno niejasne i wszelako otwarte zakończenie. Właściwie fabuła urwała się w momencie kluczowym, szokującym, dając czytelnikowi pole do interpretacji. Ten epizod pokazuje również naturę wiedźminów. Nie każdy z nich jest bezwolną maszyną do zabijania. Geralt jest tego doskonałym przykładem. Czytelnik obserwuje, jak rany i lata bólu duchowego, go osłabiły. Pojawia się w tym opowiadaniu także postać barda Jaskra, którego uwielbiam. Jest największym kobieciarzem i awanturnikiem w polskim fantasy! Zawsze poprawia mi humor.
"Ostatnie życzenie" natomiast to opowieść o tym, jak Geralt poznał miłość swojego życia. Kobietę niedostępną, hardą i często zimną - czarodziejkę Yennefer z Vengerbergu. Geralt przychodzi do niej po pomoc, ponieważ Jaskier został ciężko ranny w nieprzyjemnych okolicznościach. Kobieta wcale się go nie wstydzi i o razu pokazuje się mu w pełnej krasie swej piękności, co robi na wiedźminie wielkie wrażenie. Czy Yennefer pomoże rannemu bardowi? Co zechce w zamian? Jak zaczął się romans białowłosego z czarodziejką?
To opowiadanie jest świetne! Cały czas pełne akcji i humoru. Pokazuje, jak wielka może być siła słów i do czego doprowadzić. Dodatkowo wszelkie elementy niezwykłości zadowolą nie tylko zatwardziałych fanów fantasy, ale czytelników lubiących przygodę i dobry kawał brutalnej prozy:) Do tego postać wspaniałej Yennefer:) To moja ulubiona postać z całego uniwersum:) Bardzo wyrazista osoba - piękna i bezwzględna - kobieta fatalna, można by rzec.
Nie tylko te opowiadania jednak polecam:) Wszystkie są świetne i na tyle uniwersalne, że każdy odnajdzie chociaż jedno, które go urzeknie bez pamięci i zapewni wielokrotny do siebie powrót. Wszystkie nawiązania do baśni, legend i starej polskiej tradycji są niesamowite! Czuć taki silny słowiański klimat! W żadnej innej powieści tego nie uświadczycie.
Ja czytam Sapkowskiego już po raz drugi. Założenie bloga sprawiło, że mogłam wrócić d tych wspaniałych historii. Masa nagród, które Sapkowski dostał już w latach 90. za Wiedźmina mówi sama za siebie. To totalny MUST HAVE literatury polskiej!
"Ostatnie życzenie" to zbiór opowiadań, który wprowadza nas w historię o życiu i przygodach wiedźmina Geralta z Rivii w wymyślonym przez Andrzeja Sapkowskiego Uniwersum. Książka zawiera siedem opowiadań. Pierwsze z nich - "Głos rozsądku" - podzielone jest na siedem części. Przeplata się ono niejako pomiędzy innymi historiami. Następne opowiadania to kolejno: "Wiedźmin", "Ziarno prawdy", "Mniejsze zło", "Kwestia ceny", "Kraniec świata" i tytułowe "Ostatnie życzenie". Zarysuję fabułę jedynie dwóch ulubionych, którymi są: opowiadanie przewodnie "Głos rozsądku" oraz "Ostatnie życzenie".
Pierwsze z nich przedstawia nam wiedźmina (Geralta), który zostaje ranny i udaje się na rekonwalescencję do świątyni bogini Melitele. Arcykapłanka Matka jest jego przyjaciółką i pomaga mu wrócić do zdrowia. Zakon wydaje się być idyllą - nikt tam nie zagląda, jest spokój i cisza. Ale, jak się później okazuje, coraz więcej nieproszonych gości próbuje wtargnąć na świętą ziemię. Kto? Dlaczego? Dowiedzcie się sami, czytając to niedługie opowiadanie.
Bardzo lubię tę historię, ponieważ ma mocno niejasne i wszelako otwarte zakończenie. Właściwie fabuła urwała się w momencie kluczowym, szokującym, dając czytelnikowi pole do interpretacji. Ten epizod pokazuje również naturę wiedźminów. Nie każdy z nich jest bezwolną maszyną do zabijania. Geralt jest tego doskonałym przykładem. Czytelnik obserwuje, jak rany i lata bólu duchowego, go osłabiły. Pojawia się w tym opowiadaniu także postać barda Jaskra, którego uwielbiam. Jest największym kobieciarzem i awanturnikiem w polskim fantasy! Zawsze poprawia mi humor.
"Ostatnie życzenie" natomiast to opowieść o tym, jak Geralt poznał miłość swojego życia. Kobietę niedostępną, hardą i często zimną - czarodziejkę Yennefer z Vengerbergu. Geralt przychodzi do niej po pomoc, ponieważ Jaskier został ciężko ranny w nieprzyjemnych okolicznościach. Kobieta wcale się go nie wstydzi i o razu pokazuje się mu w pełnej krasie swej piękności, co robi na wiedźminie wielkie wrażenie. Czy Yennefer pomoże rannemu bardowi? Co zechce w zamian? Jak zaczął się romans białowłosego z czarodziejką?
To opowiadanie jest świetne! Cały czas pełne akcji i humoru. Pokazuje, jak wielka może być siła słów i do czego doprowadzić. Dodatkowo wszelkie elementy niezwykłości zadowolą nie tylko zatwardziałych fanów fantasy, ale czytelników lubiących przygodę i dobry kawał brutalnej prozy:) Do tego postać wspaniałej Yennefer:) To moja ulubiona postać z całego uniwersum:) Bardzo wyrazista osoba - piękna i bezwzględna - kobieta fatalna, można by rzec.
Nie tylko te opowiadania jednak polecam:) Wszystkie są świetne i na tyle uniwersalne, że każdy odnajdzie chociaż jedno, które go urzeknie bez pamięci i zapewni wielokrotny do siebie powrót. Wszystkie nawiązania do baśni, legend i starej polskiej tradycji są niesamowite! Czuć taki silny słowiański klimat! W żadnej innej powieści tego nie uświadczycie.
Ja czytam Sapkowskiego już po raz drugi. Założenie bloga sprawiło, że mogłam wrócić d tych wspaniałych historii. Masa nagród, które Sapkowski dostał już w latach 90. za Wiedźmina mówi sama za siebie. To totalny MUST HAVE literatury polskiej!
Mogłabym tak mówić i mówić. "Ostatnie życzenie" to książka światowa i idealna na wieczór z herbatą i wypiekami na twarzy:)
Miłego zaczytania!
Pozdrawiam,
A.
~*~
Metryczka:
Metryczka:
Wydawnictwo: Supernowa
Rok wydania: 2011
Stron: 238
Ocena: 9/10
Mój (niestety już były) współautor bloga (jak to profesjonalnie brzmi, hihi) pisał o tych opowiadaniach. Ja mam je na półce, ale ciągle odwlekam moment kiedy zacznę czytać. Wcale nie dlatego, że boję się, że się zawiodę. Wiem, że mi się spodoba (czytałam na studia "Krew elfów" i byłam zachwycona), ale obawiam się tego, że tak się wciągnę, że nie będę w stanie oderwać się do ostatniej części... a na razie nie mam pieniążków na zakup pozostałych. Toż to dylemat, prawda?
OdpowiedzUsuńPS Masz przepiękną grafikę w nagłówku! Obserwuję (ale bynajmniej nie z powodu grafiki ;)).
Pozdrowienia z Po drugiej stronie książki od Książniczki
Jak kupisz wszystkie to czytaj! Sapkowski jest niesamowity!
UsuńJa nie czytałam, ale mój chłopak gra :) cudowności!!!
OdpowiedzUsuńhttp://piszeczytamgotuje.blogspot.com
Koniecznie muszę nadrobić zaległości w tym temacie :) Pozdrawiam Pośredniczka
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie sięgam po twórczość Sapkowskiego, nawet jeśli wcześniej już miałam okazję się z nią zapoznać. :) Narobiłaś mi smaku na powtórkę. :)
OdpowiedzUsuńMiłego zaczytania:):)
UsuńJa właśnie nie dawno skończyłam "Czas pogardy" i chętnie już zabrałabym się za kolejny tom, ale trochę przesadziłam z kupowaniem książek. ;P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. ;)
Ciekawa recenzja zachęcająca do sięgnięcia po książkę. Mimo wszystko ja się nie skuszę, gdyż nie lubię takich książek ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Czytaninka
Wstyd się przyznać, ale jeszcze nie czytałam nic od Sapkowskiego :( Czas najwyższy to nadrobić! :D Zwłaszcza, że natykam się na same pozytywne opinie o jego twórczości :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Jessie
http://lifting-pages.blogspot.com
Tak popularna polska seria, a ja jeszcze nigdy nie miałam jej nawet w dłoni:D najwyższa pora pójść do biblioteki i wyszperać ją
OdpowiedzUsuńpowodzenia!:)
UsuńNiektórzy ludzie twierdzą, że książki polskich pisarzy są beznadziejne... Ale to nieprawda! Jednym z przykładów wybitnych pisarzy jest Sapkowski. Świetna recenzja!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam do mnie, bo sama tam piszę książkę.
http://czas-proroctwa.blogspot.com/
Powinnam zacząć czytać książki, których nie wypada nie znać, a właśnie "Wiedźmina" Sapkowskiego można do takich zaliczyć. Zawsze się wykręcałam tym, że to nie mój ulubiony gatunek, że polski autor, że to, że tamto... I tak mając prawie dwadzieścia lat, nie mam zielonego pojęcia czego dotyczy "Wiedźmin". W wakacje postanawiam to zmienić, pożyczyć książkę od chłopaka i chociaż spróbować się z nim zapoznać! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, bookworm z http://ksiazkowoholizm.blogspot.com/ :>
Życzę powodzenia:)
UsuńMuszę wreszcie sięgnąć po którąś z książek tego autora ;)
OdpowiedzUsuńZawsze wydawało mi się, że jego książki są dość "ciężkie", i nie chodzi mi tutaj o wagę :) Ale z tego co widzę, jest dość dobra, więc kiedyś na pewno po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńJustyna z livingbooksx.blogspot.com
Swoją przygodę z Geraltem zaczęłam od "Ostatniego życzenie". Trochę się gubiłam kto jest kim i co się właściwie dzieje. Zniechęciło mnie to do czytania, ale jak przeczytałam całą sagę począwszy od "Krwi elfów" bardzo się wciągnęłam, więc tym, którzy chcą poznać Wiedźmina proponuję przeczytać wpierw pięciotomową sagę, a dopiero później opowiadania w celu zdobycia większego rozeznania. Bardzo polecam całą sagę oraz zapraszam do nas na recenzję "Krwi elfów":(http://szepczacmiedzyksiazkami.blogspot.com/2016/02/krew-elfow.html)
OdpowiedzUsuńGdy czytałam pierwszy raz Wiedzmina nie zrobiło mi to większego problemu, zacząć od opowiadań:)
UsuńJuż zaglądam:)
Sapkowskiego znam na razie tylko jego świetną "Trylogię husycką", za "Wiedźmina" mam zamiar się zabrać.
OdpowiedzUsuńhttp://riversidebluesnr2.blogspot.com/
O czytałam tą książkę i niesamowicie mi się podobała, nie wiedziałam, że tak mnie wciągnie książka Sapkowskiego, a miałam ją jako lekturę. :)
OdpowiedzUsuńPS. Dawaj proszę zdjęcie książki na początku wtedy od razu wiadomo o jakiej książce jest mowa. :)
Pozdrawiam ♥
Postaram się tak robić:)
UsuńKsiążki Sapkowskiego wciąż tylko w planach czytelniczych, może w końcu poznam.
OdpowiedzUsuń