poniedziałek, 17 października 2016

Filmowe Ekranizacje #9 HARRY POTTER I KOMNATA TAJEMNIC

W dzisiejszej osłonie Filmowych Ekranizacji znów powracamy do świata Harry'ego Pottera. Kocham po równo same książki, jak i ich ekranizacje:) Uważam, że każda z nich jest warta uwagi, choć nie wszystkie są idealne. Tego pięknego, jesiennego poniedziałku, zapraszam Was na recenzję "Harry'ego Pottera i Komnaty Tajemnic"!:)

Harry Potter czuje się nieszczęśliwy w domu swojego wujostwa, gdzie jest zmuszony przetrwać całą przerwę pomiędzy pierwszym a drugim rokiem nauki w Hogwarcie. Najbardziej boli go fakt, iż przyjaciele nie dają żadnego znaku. Okazuje się, że pisali, i to bardzo dużo, ale przebiegły domowy skrzat, Zgredek, zabrał jego wszystkie listy. Usprawiedliwia się, twierdząc - Hogwart jest zagrożony i Harry nie może tam wrócić. Niezwykłe odwiedziny magicznego stworzenia to jednak dopiero początek jego problemów.


Świetny film, w którym wciąż czuje się tę niesamowitą magię Szkoły Magii i Czarodziejstwa. Nie trudno zauważyć, iż jest to obraz dla dzieci, ale już nieco mroczniejszy niż poprzednik. Na tę niesamowitą atmosferę z pewnością ma wpływ świetna muzyka, stworzona przez niedoścignionego mistrza Johna Williamsa oraz nie pozostawiająca złudzeń, co do swojej doskonałości, gra aktorska.


Moim zdaniem, w "Komnacie Tajemnic" wspaniale zagrał, młody wtedy jeszcze, Rupert Grint. Jego Ron był tym świetnym bohaterem, idealnie przełożonym na ekran z pierwowzoru literackiego. Nie raz śmiałam się o rozpuku, szczególnie w scenach z awaryjną podróżą latającym fordem do Hogwartu.
Muszę również przyznać, że o wiele bardziej podobała mi się filmowa wersja domowego skrzata Zgredka niż książkowa. Sama do końca nie wiem dlaczego. Po prostu przekonał mnie do siebie.
Kocham także niezmiernie Maggie Smith za jej doskonałą profesor McGonagall. Polecam oglądać film w oryginale (na przykład z napisami). Pani Smith ma niesamowity głos i akcent. Wzór brytyjskiej dykcji, w moim mniemaniu.
Nie wiem jak inni fani filmów, ale ja jestem wielką fanką Robbie'ego Coltrane. Nie każdy aktor potrafiłby TAK zagrać Hagrida. Ba! Coltrane go nie gra - on jest Hagridem. Świetna rola!
To samo tyczy się Alana Rickmana, Davida Bradleya czy Kennetha Branagha, którzy wcielili się kolejno w Snape'a, Filcha i Lockharta.

A co mi się jeszcze podobało? Po raz wtóry zachwycił mnie ogrom filmowego Hogwartu. Twórcy musieli włożyć wiele pracy, by oddać go z taką szczegółowością. W tym miejscu również warto wspomnieć o wspaniałych efektach specjalnych. Film nie należy już do tych najbardziej nowoczesnych, a mimo to, przyjemnie się patrzyło na wydarzenia w Komnacie Tajemnic i samego bazyliszka, jaki w moim odczuciu wyszedł doskonale - wielki, przerażający i paskudny.

W recenzji książki mówiłam o młodym Voldemorcie, jako intrygującym bohaterze i ciekawym osobniku płci męskiej;D Filmowy jest jeszcze bardziej kuszący, nie sądzicie?

Podsumowując - "Harry Potter i Komnata Tajemnic jest świetną ekranizacją, którą polecam każdemu - nie tylko dzieciom, ale i dorosłym, wymagającym kinomanom. Klimat stworzony przez twórców jest nie do podrobienia:)

~*~


Tytuł oryginalny: "Harry Potter an the Chamber of Secrets"
Rok:  2002
Budżet: 100 000 000$
Reżyser: Chris Columbus
Scenarzysta: Steve Cloves
Muzyka: John Williams <3
Czas trwania: 2 godz. 41 min.
Moja ocena: 10/10
A Wy co o nim sądzicie?
Zapraszam do dyskusji w komentarzach!
Pozdrawiam i miłego seansu, 
A.
UWAGA!!!
Chciałabym powiedzieć, że nie jestem żadną ekspertką w temacie filmografii i oceniam ekranizacje bardzo subiektywnie. Dlatego nie pragnę nikogo zdenerwować ani obrazić moją opinią. Nie uważam się za osobę wszechwiedzącą w tym temacie. Pasjonuję się kinem i opisuję je tak, jak widzę:) 
Zdjęcia i informacje zostały zaczerpnięte z portalu http://filmweb.pl

8 komentarzy:

  1. Dla mnie wszystkie ekranizacje Harry'ego Pottera są świetne. Chociaż mam wrażenie, że z każdą częścią fabuła mnie mniej wciąga.



    ______________________________________
    http://bit.ly/2evt5D1

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie pierwsze 3 części ekranizacji były świetne, kolejne już mniej mi się podobały. Jakoś nie potrafiłam w nich znaleźć tej magii Hogwartu. W książkach o młodym czarodzieju jestem zakochana, jest to jedna z moich ulubionych serii, do której zawsze wracam z uśmiechem.

    Pozdrawiam.
    www.kawa-z-mlekiem-pl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwsze 3 filmy z serii o Harrym są genialne <3 Mają niesamowity klimat i wszędzie czuć tą wszechobecną magię <3 Kolejne filmy też są świetne, ale nie aż tak jak te 3 pierwsze :D
    Młody Voldemort muszę przyznać był baaardzo przystojny :D Gdyby tak zaczął namawiać mnie do czynienia zła, to chybabym uległa :D
    Ale jednak całym sercem pozostaję przy tych dobrych bohaterach i moim ukochanym domu czyli Gryffindorze :D
    Pozdrawiam! Dolina Książek

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwsza i druga część Pottera są najgorsze, ze względu na to, że ta seria - książki i filmy - rosną z czytelnikiem można zrozumień infantylność dwóch pierwszych części, jednak ja uwielbiam wszystkie od 3 w górę. Jak na filmy na podstawie książek nie są najgorsze, ponieważ pierwsze dwie części (książek) również wypadają dość słabo w całym rozrachunku, ale i tak zawsze miło jest wrócić, siąść przed telewizorem i obejrzeć Harrefo Pottera, uśmiech na twarzy gwarantowany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja znowu mam odwrotnie... im późniejsze części tym jest gorzej :D Bo w tych pierwszych widać magię . *.*

      Usuń
  5. Niedługo biorę się za czytelniczą przygodę z ilustrowaną 'HP i Komnatą Tajemnic'. Mi też ogromnie podobali się w swych rolach Ron i Hagrid. Polubiłam też Hermionę. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie mogłam nie skomentować! :)
    Uwielbiam filmy HP <3 chociaż mam do siebie ogromny żal, że tak bardzo im ufam i to z nich czerpie wiedzę na temat HP. A przecież to w książce znajdę prawdziwą historię młodego czarodzieja i jego przyjaciół. Parę lat temu wróciłam do książek i jakie było moje zdziwienie, gdy nagle przypominałam sobie o pewnych zdarzeniach, sytuacjach, rozmowach... których po prostu w filmie nie było :)

    OdpowiedzUsuń